Kolejna para młoda z którą miałem przyjemność pracować to Joasia i Artur. Ten reportaż ślubny to połączenie klasyki z odrobiną szaleństwa gdy znaleźliśmy chwilę na zdjęcia plenerowe. Czasami bywa tak, że nie uda się pojechać w plener, ale każdy fotograf jastrzębie-zdrój powinien posiadać umiejętność skorzystania z tego co jest na miejscu. Tak zrobiliśmy w tym przypadku, a Asia i Artur świetnie współpracowali. Po chwili dla siebie, wróciliśmy na salę, aby towarzyszyć gościom podczas świetnej zabawy trwającej aż po oczepiny.