Z przyjemnością przedstawiam zdjęcia ślubne Moniki i Adriana . To już kolejny reportaż w tym sezonie, ale trzeba przyznać, że każdy z nich ma w sobie coś wyjątkowego. Oprócz stałych elementów zawsze wydarzy się coś, co rozróżnia każdy ślub. Tym razem drobne szaleństwo – plener zdjęciowy w innym wydaniu. Bo czy zawsze trzeba wybierać łono natury, jechać kilka kilometrów aby zrobić dobre zdjęcia? Oczywiście, że nie. Profesjonalna
fotografia ślubna przegędza cechuje się umiejętnością odnalezienia się w każdych warunkach. A kiedy dodatkowo współpracuje się z tak szaloną parą jak Monika i Adrian, to nie może się nie udać. Zapraszamy.